czwartek, 31 lipca 2014

Nowe udogodnienia w Warszawskim Metrze

Od zawsze nasz kraj nie był przyjazny w funkcjonowaniu dla osób niepełnosprawnych, zwłaszcza tych funkcjonujących na wózkach inwalidzkich. Ten problem od pewnego czasu większość samorządów stara się jakoś zaradzić temu problemowi na tyle na ile mogą i pozwalają im ustawy i rozporządzenia instancji ogólnopolskich. Wiadomo dużo zależny od dobrej woli samorządowców oraz od tego na kogo będziemy głosować. Rzecz jasna jest, że nie wszystko da się od razu przewidzieć, ale to nie zwalnia od odpowiedzialności za wybór. Pomimo wielu wad przynajmniej w tej dziedzinie władzę miasta Stołecznego Warszawa ostatnio stanieli na wysokości zadania.
Spraw dotyczy nowych projektów stacji Imielin i Stokłosy ZTM Warszawskiego metra, bowiem w tych planach znajduje się kolejna dogodność, która wychodzi naprzeciw osobą jeżdżącym na wózkach inwalidzkich, a mianowicie winda, które będą woziły pasażerów z poziomu antresoli na powierzchnię. Metro na Ursynowie zaczęto budować na początku lat osiemdziesiątych. Wówczas nie myślano o udogodnieniach dla osób niepełnosprawnych czy matek z wózkami. Tylko niektóre stacje metra wyposażono w windy, którymi można się przemieścić z poziomu peronu na powierzchnię ziemi. Tego typu rozwiązania są już standardem w krajach zachodnich u nas też się pomału staje np. na stacjach Natolin, Kabaty pół roku są już takie windy. Żeby nie było tak wesoło to niestety trzeba zaznaczyć, że od blisko 4 lat pasażerowie Metro Warszawskie oraz radny Skubiszewski starają się o windy na stacjach. Co tez nie do końca stawia w dobrym świetle urzędujące w mieście obecne władze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz