piątek, 1 sierpnia 2014

Schodołazy w urzędach

Urzędy w Polskim miastach coraz częściej dostosowują się do osób z ograniczona możliwością ruchową w rożnych częściach ciała. Ten coraz bardziej rozwijający się trend w polskiej mentalności urzędniczej można zauważyć zarówno w dużych bogatych miastach jak i w mniejszych.
Te duże ośrodki urbanistycznie w sposób oczywisty mając więcej funduszy mogą pozwolić sobie na znacznie szersze inwestycje w zakreślcie niwelacji barier architektonicznych, natomiast mniejsze miasta także nie są zwolnione z konieczności pomocy niepełnosprawnym ruchowo w tej sprawie
Przykładem takiego miasta jest Radomsko gidzie w urzędzie miejskim przy ul. Tysiąclecia 5 osoby niepełnosprawne ruchowo, poruszające się na wózku inwalidzkim bądź o kulach, mogą dostać się bez problemu. Władze miasta zakupiły specjalny schodołaz wraz z wózkiem inwalidzkim, dzięki któremu osoby z taką niepełnosprawnością będą mogły swobodnie poruszać się po wysokich wejściowych schodach urzędu. Przypomnijmy, że schodołazy to urządzenia posiadające gąsienice, które dopasowane są do schodów, osoba będąca na wózku lub specjalnym fotelu jest przemieszczana schodek po schodku za pomocą poruszających się mechanizmów. Urządzanie funkcjonuje już od jakiegoś czasu. Cieszy się niesłychaną sławą. Osoby korzystające z niego bardzo chwalą pomysł radnych miasta którzy postulowali by takie udogodnienie wprowadzić, czym znacznie zapulsowali u tej części społeczeństwa. Schodołaz obsługiwany jest ręcznie przez pracowników Urzędu Miejskiego. Osoba niepełnosprawna, chcąca skorzystać z tego urządzenia, wciskając specjalny przycisk znajdujący przy schodach  przed głównym wejściem, wezwie pracownika urzędu, który pomoże jej dostać się do budynku. Jest to już drugie udogodnienie po wprowadzeniu stałych urzędników obsługujących osoby głuchonieme. Czekamy na następne pomysły, bo kierunek rozwoju jest dobry. Z miłą chęcią będziemy relacjonować kolejne tego typu wykonane inicjatywy, które są dobre dla rozwoju miasta i wygody mieszkańców.

czwartek, 31 lipca 2014

Nowe udogodnienia w Warszawskim Metrze

Od zawsze nasz kraj nie był przyjazny w funkcjonowaniu dla osób niepełnosprawnych, zwłaszcza tych funkcjonujących na wózkach inwalidzkich. Ten problem od pewnego czasu większość samorządów stara się jakoś zaradzić temu problemowi na tyle na ile mogą i pozwalają im ustawy i rozporządzenia instancji ogólnopolskich. Wiadomo dużo zależny od dobrej woli samorządowców oraz od tego na kogo będziemy głosować. Rzecz jasna jest, że nie wszystko da się od razu przewidzieć, ale to nie zwalnia od odpowiedzialności za wybór. Pomimo wielu wad przynajmniej w tej dziedzinie władzę miasta Stołecznego Warszawa ostatnio stanieli na wysokości zadania.
Spraw dotyczy nowych projektów stacji Imielin i Stokłosy ZTM Warszawskiego metra, bowiem w tych planach znajduje się kolejna dogodność, która wychodzi naprzeciw osobą jeżdżącym na wózkach inwalidzkich, a mianowicie winda, które będą woziły pasażerów z poziomu antresoli na powierzchnię. Metro na Ursynowie zaczęto budować na początku lat osiemdziesiątych. Wówczas nie myślano o udogodnieniach dla osób niepełnosprawnych czy matek z wózkami. Tylko niektóre stacje metra wyposażono w windy, którymi można się przemieścić z poziomu peronu na powierzchnię ziemi. Tego typu rozwiązania są już standardem w krajach zachodnich u nas też się pomału staje np. na stacjach Natolin, Kabaty pół roku są już takie windy. Żeby nie było tak wesoło to niestety trzeba zaznaczyć, że od blisko 4 lat pasażerowie Metro Warszawskie oraz radny Skubiszewski starają się o windy na stacjach. Co tez nie do końca stawia w dobrym świetle urzędujące w mieście obecne władze.

środa, 30 lipca 2014

Pomoc osobą niepełnosprawnym w modlitwie

W Parafii na poznańskich Naramowicach została zainstalowana winda dla niepełnosprawnych.
- To pierwsza kościelna winda w mieście, a może i w Polsce – mówi proboszcz wspólnoty ks. Mariusz Bąk. Niestety w wielu Polskich kościołach niepełnosprawni muszą borykać się z ogromnymi trudnościami. Jak rozwiązać ten problem? - odpowiedzi poszukajmy właśnie w poznańskiej placówce. Przy kościele pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Poznaniu od kilku miesięcy funkcjonuje specjalna winda, którą wierni mogą dostać się do środka.
Gdy zostałem wysłany na misję do tej parafii to pierwszy problem jaki zauważyłem to bardzo wysokie schody. Widziałem jak męczyły się na nich matki z wózkami oraz starsze panie chodzące o kulach. Do tego jest w naszej parafii kilka osób niepełnosprawnych, więc trzeba było ten problem rozwiązać. - opowiada ks. Mariusz Bąk. proboszcz parafii i pomysłodawca zbudowania windy.
W początkowych stanie budowy planowano skonstruowanie podjazdu, ale ten pomysł okazał się nie trafiony ze względu na to, że podjazd wyszedłby za stromy co zwłaszcza w ziemie znacznie utrudniłoby funkcjonowanie, a wręcz naraziłoby na niebezpieczeństwo, poprzez pośliźnięcia i poważniejsze upadki. Przy tym stanie rzeczy proboszcz zdecydował się na zainstalowanie windy dla nie pełnosprawnych ale i nie tylko bo mogą z niej korzystać matki z wózkami oraz zwykli parafianie. Winda, którą w grudniu otworzył i pobłogosławił abp Stanisław Gądecki, jest dużym udogodnieniem dla osób niepełnosprawnych.

Taka inwestycja była koniecznością i to bardzo kosztowną, dlatego zebranie funduszy na ten cel nie był łatwy. Koszt takiej inwestycji wynosi kilkaset tysięcy zł. W związku z tym ksiądz zwracał się do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych z prośbą o dofinansowanie, jednak odmówiono mu. Powodem był fakt, że rozporządzanie Ministra Pracy i Polityki społecznej nie przewiduje tego typu dofinansowania dla ośrodków sakralnych, dlatego też wspólnota parafialna była zmuszona wziąć pożyczkę oraz kilku zamożniejszych parafian złożyło daninę na ten cel.

czwartek, 24 lipca 2014

Niepełnosprawni - pełno sprawni w pracy

W naszym społeczeństwie są osoby niepełnosprawne, mimo to, że pewne czynności, które zdrowy człowiek wykonuje one nie mogą wykonać, to nie oznacza, że nie mogą być pełnowartościowymi pracownikami w firmie. Pracodawca decydujący się na zatrudnienie osoby niepełnosprawnej musi liczyć się z potrzebą dostosowania stanowiska pracy do dla tego typu pracownika. Wiąże się to oczywiście z kosztami, ale to nie stanowi aż takiego problemu bowiem można skorzystać z dostępnych rożnych dofinansowań. W tym artykule postaram się przybliżyć kilka takich.
Istnieją dwa rodzaje dofinansowań państwowych,których otrzymanie jest ściśle związane z obowiązującymi ustawami.

1. Dofinansowanie likwidacji barier w komunikowaniu się i technicznych
Dofinansowanie to wynosi do 80% kosztów zakupu konkretnego oprzyrządowania nie jest to stricte refundacja, ale przed zakupem wnioskodawca podpisuje umowę. Wymagane dokumenty składa się w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej (przypadku osoby mieszkającej na terenie miasta) lub w
Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie(osoby mieszkające w powiecie poza miastem).
W ramach tego dofinansowania możemy zakupić m.in. podnośniki transportowo-kapielowe, podnośniki wannowe, szyny i rampy, specjalistyczne telefony, specjalistyczne wyposażenie domu, w tym, system automatycznego otwierania drzwi SAM.

2. Dofinansowanie w ramach likwidacji barier architektonicznych.
Podobnie ja w/w możliwość wszystkie potrzebne dokumenty składane są w  Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej lub Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie. Warunki dofinansowania są identyczne, ale dotyczą innych spraw.
Mianowicie w ramach tego dofinansowania można dokonać potrzebnych modyfikacji architektonicznych takich jak: montaż platform, budowa podjazdu krzesełek dźwigowych; montaż wind i podnośników; remonty pomieszczeń.

3. Dodatkowe źródła pomocy finansowej
Pomoc finansowa ze strony MOPS i PCPR nie pokrywa w całości wartości inwestycji. Ponieważ środki, którymi dysponują te ośrodki pochodzą od Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, więc nie naruszają one budżetów Gmin i Miast.
W związku z tym, warto zwrócić się o pomoc do Gmin i Urzędów Miast o dodatkowe dofinansowanie.